słabi aktorzy, słabe wykonanie, słaby dźwięk. Film zrobiony w ten sposób, że nie można tego w spokoju obejrzeć. Pomysł dobry realizacja beznadziejna. Jetsem ciekawa jakiego sprzętu używali , bo mogę ten film nazwać nisko budżetowcem. zawiodłam się
W dodatku ksiądz i kleryk z filmu też nie są ideałami. Sam fakt obsadzenia w roli księdza Piotra Cyrwusa (Ryśka z Klanu) wywołuje uśmiech na twarzy. Nie potrafiłem nie spojrzeć na niego bez uprzedzeń.
Cyrwus jak Cyrwus... ale ten kleryk to kompletna porażka. Drewniany jakiś. Jednego dnia mówi że się zakochuje i nie będzie księdzem a potem raptem wszystko jest OK i to była tylko próba od Boga... :-) No po prostu śmiech na sali. Uchowaj Boże przed takimi kapłanami.