Typowy film na zamówienie ale jak zrobiony. Niezłe dialogi, fajna obsada oraz kapitalna scena z Polańskim przy stole :)
piękna pamiątka z czasów studenckich Polańskiego, Filipskiego, Cybulskiego.....ogląda się dobrze nawet nie razi wydźwięk propagandowy..., wręcz przeciwnie udało się Edka i jego kumpli przedstawić z ludzką twarzą ..bardziej autentyczną niż funkcjonariuszy MO..no i te obrazki dawnej Łodzi ..kino Wisła , Gdynia .. ech
Faktycznie, mimo niedoróbek technicznych Polskiego kina lat 50-tych, film się bardzo dobrze ogląda. Klimat filmu rewelacyjny, dziś już nie do podrobienia...
Ale wszyscy pieprzycie farmazony! Ten film to praca dyplomowa studentów Łódzkiej Szkoły Filmowej (1956). Skroś tu chrzanu, że film robiony na zamówienie; inny, że niedociągnięcia techniczne. Nie chcę się nawet klikn