Wydaje się że nie ma nadinpretacji w fabule obrazu w stosunku do źródeł historycznych. Kwestie obyczajowe I polityczne będące motorem działań biskupa wyważone. Gogolewski/Bolesław na granicy neurotyzmu, a przecież istnieją pewne sugestie co do jego stanu psychicznego. Bolesław zaangażował się w wielką politykę, lecz pewnie bardziej z prywatnych powodów niż "ogólnonarodowych" jak by to chcieli widziec historycy epoki Gomułki. Piastowie idąc z duchem czasu, traktowali kraj jak swoją dziedzinę. Ale Kościół który od podstaw tworzył struktury Państwa też miał swoje prawa. Tak więc Gall miał rację iż pomazaniec nie powinien tak postąpić wobec pomazańca. Film plastyczny, akcja wartka I ciekawie opowiedziana. Mamy takich ledwie kilka...
Muszę przyznać że oglądało się wspaniale. Piękna sceneria, wyraziste postaci z mocnymi motywacjami, ciekawie ujęte realia historyczne. W tle gdzieś pobrzmiewa Faraon z dylematami konfliktu władzy świeckiej i duchownej. Dobry kawałek rzetelnego historycznego kina. Szkoda, że dziś nie powstają już takie filmy.