Nieuchwytny seryjny morderca od lat zbiera krwawe żniwa, a motywacja jego działania pozostaje nieodgadniona. Szef FBI (Ben Mendelson) postanawia zwerbować młodą, utalentowaną policjantkę (Shailene Woodley), której problemy osobiste zdają się być kluczem do pokrętnej psychiki mordercy. Wspólnymi siłami zaglądają w głąb ludzkiej natury, szukając zależności między przemocą a miłością.
Solidna robota, dobrze napisany i dobrze zagrany. Troszkę przypomina "Milczenie owiec", z większym budżetem mógłby mu pewnie dorównać. Ale i tak jest OK.